Najhojniejsze spółki z WIG20
Wśród największych spółek z WIG20 największe profity z dywidendy przyniosły akcje Grupy Kęty i Budimexu. Obie spółki słyną z regularności w dzieleniu się wypracowanymi zyskami i mogą się pochwalić kilkunastoletnią historią wypłat. W przypadku przetwórcy aluminium pozwoliło to na zwrot zainwestowanej dziesięć lat temu kwoty. Niewiele gorzej wypada budowlana spółka, gdzie wypłaty dywidend zapewniły posiadaczom blisko 80 proc. zysku. Obie spółki są jeszcze przed wypłatą zysków za 2023 rok. Jak na razie swoje plany przedstawił tylko Budimex, który w tym roku będzie wyjątkowo hojny dla swoich akcjonariuszy. Według propozycji zarządu do ich kieszeni ma trafić cały zysk netto za ubiegły rok wynoszący 749,5 mln zł. Dodatkowo kwota ta zostanie zwiększona o 161,6 mln zł z kapitału zapasowego utworzonego z zysków z lat ubiegłych. Takie połączenie przekłada się na rekordowo wysoką dywidendę 35,69 zł na akcję. Solidne wypłaty zapewnił także Orlen – tu można było zarobić na dywidendzie ponad 54 proc. w okresie ostatnich dziesięciu lat w stosunku do zainwestowanej kwoty w akcje.
Spółki na celowniku
Wybór spółek dywidendowych pozwala na tworzenie stosunkowo bezpiecznego portfela. – Biorąc pod uwagę dane na koniec marca, okazuje się, że w ostatnich 13 latach stopa zwrotu indeksu WIG wyniosła 74,2 proc., a indeksu spółek dywidendowych WIG-div (jest notowany od 13 lat) sięgnęła 65,7 proc. Czy teza o relatywnie większym bezpieczeństwie takiej strategii znajduje potwierdzenie w danych? Odchylenie standardowe miesięcznych stóp zwrotu jako miara zmienności potwierdza taką charakterystykę spółek dywidendowych, ale w polskich warunkach ta różnica nie jest duża (4,8 proc. vs 5,2 proc.) – wskazuje Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny w Starfunds. Głównym kryterium selekcji spółki do portfela bazującego na dywidendzie powinna być historia wypłat dywidend, ale i potencjał ich utrzymania lub zwiększania. – W praktyce skuteczne podejście do inwestycji w spółki dywidendowe powinno opierać się na selekcji dynamicznie rosnących spółek generujących nadwyżkowy cash flow, który może zostać wypłacany akcjonariuszom w postaci dywidendy lub buy backu – wyjaśnia ekspert. – Wysoka lub rosnąca stopa dywidendy przy jednoczesnej progresji zysków to recepta zarówno na atrakcyjną dywidendę, jak i aprecjację kursu spółki – przekonuje.
Opinie
Spółki dywidendowe mniej ryzykownym wyborem
Anna Milka analityk, Skarbiec TFI
Spółki dzielące się zyskami z akcjonariuszami są zaliczane do spółek wartościowych (ang. value), a ich kursy charakteryzują się mniejszą zmiennością niż te niepłacące dywidend. Spółki wypłacające dywidendy często są postrzegane jako mniej ryzykowne niż spółki wzrostowe (ang. growth), ponieważ zwykle mają stabilne przepływy pieniężne i mocną pozycję finansową. Inwestowanie dywidendowe często wiąże się z długoterminową strategią, gdzie inwestor posiada akcje w portfelu przez wiele lat, czerpiąc korzyści zarówno z dywidend, jak i potencjalnego wzrostu wartości akcji. Celem portfela zbudowanego na podstawie spółek dywidendowych jest generowanie stałego przepływu dochodów z dywidend, które są wypłacane przez spółki z ich zysków. W inwestowaniu dywidendowym chodzi o powtarzalność. Należy skupić się na spółkach z silną historią finansową, stabilnymi przepływami pieniężnymi i zdolnością do generowania zysków nawet w trudnych warunkach ekonomicznych. JIM
Przybywa firm regularnie płacących dywidendę
Bartłomiej Zalewski dyrektor ds. inwestycyjnych, BM Alior Banku.